Akcja door to door pięknie brzmi, politycy lubią się tym chwalić, ale jak przychodzi realizacja to konkretne założenia zostają na papierze. Niektórzy zastanawiają się czemu ta piękna idea politycznego namawiania do głosowania nie działa.
Powodów porażki akcji namawiania do głosowania (door to door) jest wiele. Większość niestety przez kandydatów i aktywnych polityków nigdy nie została przeanalizowana, a wystarczyłoby zmienić kilka małych rzeczy, a można by osiągnąć znaczącą różnicę w efektach.
Cel door to door
Większość kandydatów na początku (albo jeszcze wcześniej, na etapie planowania) twierdzi, że za pomocą tej techniki są w stanie zjednać sobie potencjalnych wyborców i sprawić, że ludzie właśnie na nich oddadzą swój głos. Kiedy pada pytanie jak zamierzają to zrobić w odpowiedzi słyszę, że temat jest prosty – wolontariusze pójdą od domu do domu i będą przekonywać mieszkańców do głosowania na kandydata.
Dlaczego wyborcy nie chcą rozmawiać?
Największym błędem popełnianym na etapie przygotowań jest pójście na żywioł. Potem okazuje się, że nauczycielki, które zgłosiły się do akcji D2D nie chcą za bardzo chodzić po osiedlu, bo obawiają się spotkań z uczniami, a inni uczestnicy nie wiedzą w zasadzie jak pokonać pierwsze drzwi klatki schodowej. Zazwyczaj brakuje szkolenia i przećwiczenia potencjalnie trudnych sytuacji.
W akcjach tego typu ludzie, którzy zazwyczaj życiowo pełnią zupełnie inne role, nie wiedzą jak wejść w buty „domokrążcy”. Specjalnie użyłem tego słowa, bo nawet sami uczestnicy tego typu działań obawiają się przypinania łatek o krążeniu po domach lub jeszcze inaczej o zakwalifikowaniu przez mieszkańców jako krążących wyznawców Świadków Jehowy.
Dobra akcja to nowe głosy
Uczestnicy, którzy pójdą od drzwi do drzwi muszą wiedzieć jaki jest cel tego chodzenia. Ogólnie wszyscy wiedzą – kampania. Ale tak dokładnie, kiedy pytam uczestników takich akcji to w zasadzie nie wiedzą co mają powiedzieć i wymyślają różne wersje celów.
Żeby akcja się udała, jej uczestnicy powinni wiedzieć jak rozpoczynać rozmowę, jak podejmować decyzję o tym ile czasu spędzać na rozmowie z jedną osobą (w jednym domu albo mieszkaniu), co mogą mówić, a czego nie powinni.
Oprócz rozmowy liczy się wygląd, nastawienie agitujących i zwykły uśmiech. Jednym z ważniejszych elementów, które wyróżniają agitujących jest ich wygląd zewnętrzny. Oczywiście nie jest to obowiązek, by wszyscy byli ubrani w kampanijne koszulki, ale z pewnością taki wizerunek ułatwi otwierającym drzwi podjęcie decyzji o tym, czy ogóle je otworzyć.

Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy pod drzwiami nagle pojawia się trzy, albo cztery osoby. Dzwonek dzwoni. Czasem słychać, że ktoś jest w domu, ale nie chce otworzyć drzwi, bo boi się. I tu pytanie, czy cztery osoby w jednym miejscu, pod jednymi drzwiami to dobre rozwiązanie?
A jeśli te cztery osoby wpadną na „trudnego rozmówcę”, który zablokuje ich na pół godziny w rozmowie? W tym czasie można by było odwiedzić kilka albo nawet kilkanaście osób i przekazując materiał wyborczy (ulotkę, prospekt) zaprosić lub wręcz poprosić o oddanie głosu na kandydata, którego wspieramy w kampanii.
Niestety większość agitujących nie mając wcześniejszych doświadczeń nie wie jak rozpoznawać rozmówców. Nie wie ile czasu poświęcać na rozmowę z sympatykami kandydata (jak podziękować za wsparcie) i co powiedzieć tym wspierającym domownikom, by przekuć ich wsparcie na kolejne nowe głosy. Niedoświadczeni agitujący często nie wiedzą co odpowiadać ludziom, którzy chcą przy takiej okazji „złapać” słuchacza w pułapkę „spowiednika”, któremu można opowiedzieć swoje wszystkie problemy.
Szansa ucieka jak pociąg
Tu trzeba podkreślić, że akcja Door to Door to okazja do przekonania niezdecydowanych. Jest to także okazja do przekonania tych, którzy mają jakieś rozeznanie ale wąchają się i nie do końca wiedzą, czy nasz kandydat jest tym na którego chcą głosować.
W końcu to przede wszystkim okazja na dotarcie do tych, którzy nie znają naszego kandydata i możliwość zaprezentowania kandydata.
Jest jedno ważne „ale”. Akcje Door to Door nie powinny odbywać się tylko w ostatnim tygodniu kampanii. Dlaczego? Bo to zbyt mało czasu, by ktoś kto pozna naszego kandydata mógł się zapoznać z jego programem, wizją itp. Akcje D2D powinny odbywać się już od początku kampanii wyborczej i powinny być realizowane według planu. Tak, by ci, którzy pójdą np w drugim tygodniu kampanii nie poszli na osiedle, które odwiedzali wolontariusze kilka dni temu.
Ten tekst jest z pewnością tylko sygnałem, do zwrócenia uwagi na kilka elementów. Nie wyczerpuje całego katalogu przygotowań. Nie mówi o programie szkolenia, które powinni przejść wszyscy, którzy będą uczestniczyć w akcji D2D. Mam jednak nadzieję, że ten tekst stanie się podpowiedzią dla wszystkich, którzy myślą o tym sposobie komunikacji w kampanii politycznych. Warto się przygotować i warto przygotować swoich ludzi do akcji D2D, by efekty były pomocą dla kandydat.
Kampania wyborcza to zazwyczaj krótki czas. Szanse do wykorzystania są jak pociągi podjeżdżające na peron dworca. Można wsiadać albo nic nie robić. Nie ma obowiązku. W sumie, potem przyjadą kolejne pociągi i może będą inne szanse do wykorzystania. Jedno jest pewne, decydując się na taką drogę bez przygotowania można więcej stracić niż zyskać.
Jacek Babiel
Przydatne linki:
- Analizator wydatków reklamowych na Facebooku
- Szkolenie on-line „Jak wykorzystać Facebooka w kampanii wyborczej?„
- Kampania wyborcza od A do Zet
Więcej ciekawych materiałów nt. skutecznych kampanii wyborczych:
1. Kurs wideo „Jak wykorzystać Facebooka w kampaniach wyborczych?„. Jeśli chcesz zwiększać zasięgi, nie masz budżetu na reklamy i chcesz w bezpłatny sposób docierać do wyborców – dzięki temu kursowi dowiesz się co publikować, by zwiększać zaangażowanie wyborców, jakich narzędzi używać, by bezpłatnie docierać do większej ilości mieszkańców Twojej gminy lub miasta i jakich bezpłatnych narzędzi używać, by tworzyć atrakcyjnie wyglądające grafiki i zdjęcia.
2. Audiobook „Kampania wyborcza – wygraj wybory„. Jest to materiał audio, który możesz słuchać w dowolnym miejscu. W audiobooku znajdziesz podpowiedzi dotyczące przygotowania się do startu w wyborach.
3. Konsultacje wyborcze – W formie wideokonferencji (lub telekonferencji). Konsultacje są przeznaczone dla wszystkich osób, które zamierzają albo prowadzą już kampanię wyborczą, zamierzają wystartować w uzupełniających lub ponownych wyborach.
4. Ulotki wyborcze, plakaty wyborcze, banery, reklamy, grafiki społecznościowe do wykorzystania w kampanii wyborczej – BEZPŁATNY program
