Rok 2019 to Wielka Kumulacja! Obietnice, wyścig, kilka poważnych zakrętów i na końcu: Sukces albo Porażka!
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się dziś wygrał by prawdopodobnie co drugi poseł zasiadający na Wiejskiej. Czy tak?
Nie wiadomo, ale pewne jest jedno, przewagę mają Ci, którzy prowadzą kampanię wyborczą. I choć polskie prawo nie pozwala prowadzić agitacji wyborczej jeszcze przed ogłoszeniem terminu wyborów, to wszyscy posłowie prowadzą swoją politykę informacyjną. I choć ta polityka nie jest oficjalnie nazywana kampanią wyborczą, to można powiedzieć, że ma znamiona aktywnego zabiegania o poparcie “tłumu” – czyli przyszłych wyborców.

Teoretycznie możesz czekać na wyznaczenie terminu Wyborów do Europarlamentu a potem wyborów do Sejmu i Senatu, ale wtedy będzie już za późno!
By mieć przewagę nad konkurentami (także tymi z Twojej listy) musisz zacząć docierać do Twoich zwolenników i niezdecydowanych.
Warto do tego wykorzystać media społecznościowe. Ale niestety, smutna wiadomość jest taka, że musisz stać się ekspertem od marketingu. A niestety zazwyczaj pracownicy biur poselskich i asystenci są w tyle z nowościami – nie znają zawiłych, często zmieniających się narzędzi i algorytmów, które rządzą Wyświetleniami. Dlatego warto zainwestować w profesjonalny #MarketingWsieci.
Może powiesz, że to tekst sprzedażowy, ale cóż – wyniki kampanii jakie prowadziłem i obserwowałem są straszne dla tych, którzy wierzyli w swoją nieomylność. Więcej, nawet szczycili się tym, że nie potrzebują pomocy i nie muszą korzystać z usług doradców, konsultantów, ani speców od marketingu na Facebooku, czy na Youtubie.
Prawda jest niestety okrutna, wygrywają Ci, którzy zdobywają więcej głosów i są bardziej rozpoznawalni.